czwartek, 26 grudnia 2013

Ostatnia, prawdziwa miłość... xAoihax



[Aoi]

Kierowałem moim nowym samochodem marki Suzuki. Patrzyłem zmęczony, ale uważnie na czarny asfalt. Ukradkiem patrzyłem, także na gwiazdy, które ślicznie migotały na równie czarnym niebie jak ten asfalt. Szukałem właśnie w radiu jakiejś porządnej stacji z miłą dla ucha muzyką. Jestem przemęczony tą całą pracą. Chciał bym mieć kogoś, komu mógł bym wszystko dosłownie i w przenośni powiedzieć. To by było takie piękne, mieć kogoś, kogo się kocha i mieć dla kogo żyć. Wjeżdżałem właśnie na most. Chyba największy w Tokio, które pozwalało przejechać nad najgłębszą rzeką. Zobaczyłem zapłakaną osóbkę siedzącą za barierką. Szybko nacisnąłem na hamulce. Wyskoczyłem na pustą drogę z mojego auta i podbiegłem do ów osoby, która jak mniemam chciała się zabić. Podbiegłem bliżej i zauważyłem, że płacze. Chciał już skakać, ale złapałem go. Serce podeszło mi do gardła.
- NIE! – krzyknąłem trzymając osobę i wciągnąłem go.
- Czemu to robisz? Po co? Nie ma po co. – mruczał swoim pięknym głosem.
- Jak nie ma po co. Jest po co. – powiedziałem.
- ODEJDŹ! – krzyczał, ale jednak go nie puszczałem.
- Nie pójdę. Proszę chodź. – poprosiłem chłopaka, który po niedługich oporach wszedł do mojego auta…
- Opowiedz co się stało. – powiedziałem odpalając auto i ruszając z mostu.
[Uru]

Nie wiedziałem, czy mogę mu to powiedzieć. Ale i tak nie mam nic do stracenia..
- Jestem chory na HIV. Nikt mnie nie akceptował. Ludzie się wyśmiewali. Chciałem się zabić. Chciałem skrócić sobie drogę. Choroba żyć nie pozwala. – płakałem jak głupi.
- Shiii… Nie płacz. – pocieszał mnie…
- Byłem sam..
-Teraz nie jesteś. – szepnął i pocałował mnie..
[Aoi]

Żal mi go. Opowiedziałem mu to co ja przeżyłem.
- Byłem świadkiem wypadku, w którym zginął diler. Miałem krew na rękach. A gdy po badaniach dowiedziałem się, że AIDS dostał się do serca też chciałem się zabić. – powiedziałem i puściłem kierownicę i go całowałem czule. Chciałem by te ostatnie chwile były wspaniałe.. Byliśmy tak zachłanni, że nie zwracaliśmy uwagi na to, że zaraz zginiemy. W końcu droga się skończyła, wypadliśmy z zakrętu. Nie przeżył nikt z nas obojga. Byliśmy jak dwa motyle. Nie czuliśmy teraz nic… Wszystko było już neutralne.. Ból po wypadku ustał.. Pojawiło się biały, lśniący pokój.. A raczej mieszkanie. My byliśmy normalni, ale nie odczuwaliśmy bólu.. To chyba takie życie w niebie. Objąłem Kou i go pocałowałem ponownie.
- Kocham Cię.. – szepnąłem. Tak, szybko się w nim zakochałem. On nie wiedział co ma odpowiedzieć, jednak wiem, że chyba on mnie też, ponieważ odwzajemnił pocałunek… Wziąłem go na rękach na piętro i położyłem w  łóżku..
                                          ---------------------------------------------------------------------------------
 „Każdy ma życie i każdy potrafi kochać. Kiedy ma decyzje, każdy potrafi żałować. Kiedy pełno łez, nienawiści dokoła więc ty się nie śmiej kiedy idzie osoba chora”
                                               THE DED END.

5 komentarzy:

  1. Bardzo piękne i śliczne ;-; Wzruszyło mnie ;-;

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę krótkie, ale piękne :3 Naprawdę masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, za krótkie. :/ Ale urocze :3
    Muszę się jednak doczepić, ponieważ przeczytałam twoje wszystkie Aoihy i muszę stwierdzić, że ta jest najdziwniejsza, ale pocieszyłaś mnie swoimi Aoihami i poprawiłaś humor :DDD.
    Wiesz dlaczego to jest dziwne? Bo nikt nie zwrócił ci uwagi, że źle opisałaś proces zakażenia. Chyba, że miałaś w myślach dobre opisy na temat HIV i AIDS, jednak użyłaś tych skrótowych, które są niestety pozbawione sensu i prawdy.
    Widzę, że nie wiesz zbyt wiele na temat tej jakże popularnej choroby w latach 80., po za podstawowymi informacjami o tym, że dochodzi do zakażenia, gdy krew pierwszej osoby zetknie się z krwią drugiej osoby.
    Jeżeli nie masz większych pojęć i wiedzy na temat wszelkich chorób, to może lepiej zapytać o cokolwiek wujka google albo ciocię wikipedię? Wiem, że czasami nic pożytecznego tam nie znajdujemy, ale w tych sprawach to zapytaj się lub dowiedz się o tym czegokolwiek. Tak będzie lepiej i mniej dziwniej c;
    Na przyszłość wolałabym, abyś nie dobierała się do tematów chorób zakaźnych i innych, a zwłaszcza do AIDS i HIV, bo następnym razem to padnę na zawał xD

    Mam nadzieję, że cię nie obraziłam, bo nie na tym mi zależało ;/
    Cieszmy się, że nie napisałam "Głupie, weź spierdalaj" xD.
    Pozdrowienia! Gorące buzii :* ~

    p.s. KIEDY DRUGA CZĘŚĆ "TO WSZYSTKO DLA NIEJ"??????????? J
    JAJKO ZNIOSĘ!!!! :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CICHO NO KURDĘ. Nie nie obraziłaś, spoko xD To była jedna z pierwszych moich opowiadań, więc one mogą być lekko/bardzo nie dopracowane. ;_; Co do chorób zakaźnych, bd patrzeć o nich w tych typu stronach, jestem już bardziej zagłębiona w świecie pisania opowiadań moim zdaniem, a za tym idzie, że mam malutkie-zawsze jakieś- doświadczenie. No, ale bądź co bądź dziękuje za kom. A co do Aoihy to niedługo powinna się pojawić, ponieważ w piątek wyjeżdżam i raczej nie będę mieć dostępu do neta. Dziękuje i miłego dnia. ;3

      Usuń